04 lutego 2020, 19:31
Ostatnio myślałam , że z moim życiem jest źle , a okazało sie , że dopiero teraz jest burdel i w moim życiu i w głowie ...
Myślałam , że zakochałam sie w osobie właściwej , ale wszystko pokazuje , że tak na prawde go nie znałam , że to wszytko to była ściema jego słowa gesty
wszystko było ściemą . Gdyby naprawde kochał robił by wszystko żeby ocalić te miłość , a on tak od tak zostawił i bez jakich kolwiek starań odszedł zapomniał , a
ja sie nadal męcze , wspominam , myśle i choć nie chce to nadal kocham , ale złego człowieka który teraz gdy wszytko sie zepsuło nie ma szcunku ani do relacji
ktora nas łączyła ani do mnie do osoby którą podobno kochał . Runoł mi cały świat a ja nadal nie wiem co mam ze sobą zrobić . Przyzwyczaiłam sie do niego
do tej miłości że mam kogo kochać a teraz już nie mam kogo , bo nadal kocham jednego tego co zostawił i odpuścił . Mam w głowie totalny mętlik nie wiem co czuć myslec .